Targi IMEX we Frankfurcie to miejsce, w którym można poczuć, że branża eventowa naprawdę żyje. To miejsce, gdzie spotykają się pasja, kreatywność i profesjonalizm tysięcy ludzi z całego świata. Dostałem zaproszenie do tego wydarzenia dzięki mojej wieloletniej współpracy z Masters in Moderation, grupy z Amsterdamu, której jestem częścią. Zanim poleciałem do Niemiec, przez dziesiątki godzin spotykałem się online z prelegent(k)ami, by przygotować wartościowe panele dyskusyjne.
Podczas tegorocznej edycji byłem konferansjerem i moderatorem, łącząc energię uczestników z wiedzą ekspertów. Taki 3-dniowy maraton to spore wyzwanie! Wprowadzałem uczestników do kolejnych sesji tematycznych, przedstawiając prelegentów z różnych zakątków świata i pomagając im opowiedzieć swoje inspirujące historie. Angażowałem publiczność do aktywnego udziału w dyskusjach, dbając, aby każdy, jeśli tylko chce, mógł zabrać głos.
Nie zabrakło też lekkiego humoru i dbałości o detale: od zestawów słuchawkowych, które ułatwiały słyszalność w dużych salach (na tych targach są dziesiątki tysięcy ludzi i jest ogromny gwar), po interaktywne ćwiczenia, które sprawiały, że uczestnicy choć trochę czuli się częścią wydarzenia. Wraz z Jan-Jaapem i Perle z Holandii stworzyliśmy atmosferę, która pozwalała na wymianę myśli i nawiązanie wartościowych kontaktów biznesowych.
Chcesz zobaczyć, jak było na miejscu? Mam to krótkie video z ciekawą inspiracją dla ludzi z eventów, którzy kochają technologię.