W numerze 9-10 (250) miesięcznika „Press” z września-października 2017 roku pojawił się ranking „Oni zrobią event”. Jego autorka, Agnieszka Roszek, porozmawiała z przedstawicielami aż 25 agencji eventowych z całej Polski. „Z kim najlepiej współpracowało się państwu przy okazji ostatniego wydarzenia? Jakie cechy są dla państwa najważniejsze u prowadzącego?” – to niektóre z pytań, jakie zadano event managerom.
Najciekawsze są moim zdaniem kryteria, jakie zastosowano, by ustalić „the best of the best”. Były cztery:
• elokwencja i elegancja
• błyskotliwość i inteligentna reakcja
• przygotowanie się do eventu
• indeks foszenia (czyli czy prowadzący miewa muchy w nosie).
Moim faworytem jest punkt czwarty. Bo co z tego, że ktoś jest świetnie ubrany i mówi do rzeczy, skoro praca z nim za kulisami to już gehenna?
Chciałbym w tym miejscu serdecznie pogratulować zwycięzcy, Marcinowi Prokopowi. Uważam go za genialnego prezentera i mówcę publicznego. Wielokrotnie miałem okazję podziwiać go w pracy – również wtedy, gdy sam byłem częścią ekipy Wojciecha Iwańskiego, reżysera hitowego „Mam talent”. Pana Prokopa mijałem w studiu, redakcji, ale też za kulisami, gdy kamery były wyłączone. Jest naturalny, błyskotliwy i niezwykle elokwentny. Doskonale wyczuwa publiczność, o czym napisano również w „Press”.
Z rankingiem „Oni zrobią event” wiąże się też mój sukces. Zdjęcie oraz sympatyczny opis pojawiły się w rubryce „Warci zauważenia”.
„Maciej Kautz. Młody, zdolny, uśmiechnięty. Doświadczenie dziennikarza telewizyjnego i radiowego sprawia, że świetnie sprawdza się jako prowadzący, a perfekcyjny angielski, że jest chętnie angażowany przez międzynarodowe koncerny robiące eventy dla swoich pracowników”.
Jak na laureata „konferansjerskiego Oscara” przystało, nie pozostaje mi nic innego, jak podziękować Kapitule! A zupełnie na serio, gratuluję wszystkim uwzględnionym w artykule. A za całą resztę trzymam kciuki!