Do rozmów z kolegami i koleżankami z branży marketingu hotelowego chciałem się przygotować, ale w umiarkowanym stopniu. Przeczytałem więc kilka artykułów o tym, jak zmienia się świat hotelarstwa w ostatnich latach i jak mocno te zmiany wymusza internet. Nie chciałem jednak zagłębiać się w niuanse, bo moją ambicją jako prowadzącego rozmowy (czy to w radiu, TV czy internecie) jest uczynienie ich zarówno wartościowymi, jak i łatwo przyswajalnymi. Zawsze staram się więc wyjaśniać – jeśli nie zrobi tego rozmówca – znaczenie trudniejszych zwrotów, a także dopytuję. Nie ukrywam, że moją strategią bywa wręcz udawanie, że o czymś, co właśnie powiedział przepytywany, słyszę pierwszy raz. Że potrzebuję wyjaśnienia. Dzięki umiejętności powiedzenia „Nie wiem” często uzyskuję bardziej szczerą, ale i przystępną odpowiedź.
Nie mogę się już doczekać konferencji. Przede mną co najmniej 30 godzin spotkań z ludźmi, którzy się znają na rzeczy.